top of page
Szukaj

Zawsze istnieje wybór

  • Zdjęcie autora: Kinga
    Kinga
  • 14 lut 2018
  • 2 minut(y) czytania

Poranek, dzwoni budzik w telefonie, wyłączasz go prawie jeszcze nic nie widząc, ale jednak dostrzegasz, że są nowe powiadomienia na fejsie i nowe maile. Więc, skoro i tak musisz wstać, to czemu nie zajrzeć od razu, zanim jeszcze reszta domowników wstanie, co tam słychać w świecie? Przejrzeć kilka postów, zajrzeć na portal informacyjny, rzucić okiem na maile. Przecież to tylko chwila. I zanim reszta Twojego lokalnego świata się obudzi, Ty już wiesz, że gdzieś wybuchła bomba, ktoś kogoś uprowadził, jakiś celebryta zdradził żonę.

Zaczynasz myśleć o tym co się na tym świecie dzieje, jak ludzie mogą tak postępować! Myślami jesteś w Stanach/ Australii/ albo w życiu jakiejś gwiazdy filmowej.



Z porannego przeglądu telefonu wiesz już również, że w nocy szef przysłał maila i być może będziesz musiał się w pracy z czegoś tłumaczyć. Zaczynasz przetwarzać, co by tu zrobić, jak się zachować, czy powiedzieć to, czy tamto. Na autopilocie robisz śniadanie, budzisz rodzinę, denerwujesz się na dzieci, gdy się ociągają, poganiasz i pokrzykujesz, nie zastanawiając się na kogo. W pośpiechu dojeżdżasz do biura, szykując się do przeprawy. Pędzisz gdzie trzeba, by sprawę jak najszybciej wyjaśnić i rozwiązać. Okazuje się, że to nieporozumienie, nie było powodu do zdenerwowania. Tylko gdzie się podział Twój poranek?



A gdyby tak nie wziąć tego telefonu rano do ręki? Kłopotliwe bardzo, bo wymaga użycia oldskulowego budzika... Ale gdyby jednak się udało? Niby nic się nie zmienia, również wstajesz, robisz śniadanie, budzisz rodzinę. Jedyna różnica polega na tym, że JESTEŚ we własnym życiu. Widzisz jaka jest pogoda, słyszysz ptaki, jest bezpiecznie, ciepło. Dostrzegasz partnera, który jeszcze śpi, możesz się zastanowić, co dzieci chciałyby na śniadanie i przypomnieć sobie, że wczoraj prosiły o to, by to były koniecznie tosty. Budzisz je widząc ich uśmiechy, pozwalasz, by przytulasy trwały o dwie minuty za długo. Dostrzegasz radość z tego, że "śniadaniowe życzenie" zostało zapamiętane i zrealizowane. Wychodząc, życzycie sobie miłego dnia. Jedziesz do pracy i tam odbierasz maila, którego szef przysłał do Ciebie w nocy. Pędzisz gdzie trzeba, by sprawę jak najszybciej wyjaśnić i rozwiązać. Okazuje się, że to nieporozumienie, nie ma powodu do zdenerwowania. A jaki dobry i spokojny start w ten dzień pozwoliłaś/eś sobie przeżyć!



Warto podjąć świadomą decyzję, w jaki sposób chcesz rozpocząć dzień. Zastanowić się kto jest dla ciebie najważniejszy i właśnie te osoby postawić ponad wszystkim innym, choć przez chwilę w całym tym zabieganym dniu :)


 
 
 

Komentarze


Kontakt:

Kinga Nowopolska

adres gabinetu: Warszawa, ul. Fałata 6/48

tel. 600 961 130

e-mail: kinga.nowopolska@gmail.com

©2023 by Kinga.

bottom of page